Zdegustowany Stanisław Lem w „Tygodniku Powszechnym”: „Z przykrością stwierdzam, że jakiekolwiek pismo u nas się otworzy, nic prócz afery Rywina nie można znaleźć – wielkie fotografie, cygaro i tak dalej. Taka koncentracja na krajowych śmieciach powoduje, że traci się miejsce potrzebne na szpaltach na problemy znacznie ważniejsze, światowe”.
Tylko „Życie Warszawy” zauważyło, iż niedawna zwycięska wojna policji z bandytami na stołecznym Ursynowie odbyła się pod flagą biało-czerwoną.
Polityka
5.2003
(2386) z dnia 01.02.2003;
Polityka i obyczaje;
s. 106