Mając 35 lat i jeden dzień staję się automatycznie „starą panną”? (POLITYKA 34, Raport). Z dnia na dzień tak? Tylko w rzadkich przypadkach słowo „stary” nie ma wydźwięku pejoratywnego. Używanie słowa „stary” do młodego człowieka i wykształconego, który jest w wolnym stanie, jest bardzo niezręczne. To określenie ludzi starej daty – stara data rozumiana jako mentalność. Ludzie tacy nie znali innego programu życiowego oprócz ludzkiej reprodukcji. A ja wiem jedno: stara panna to charakter, z wiekiem nie ma nic wspólnego. Znam pewną osobę, od dwudziestu lat mężatkę, dwoje dzieci. Jest złośliwa, dokuczliwa i zgorzkniała, ciągle zrzędzi i gdera. Prawdziwa stara panna. Należy mieć nadzieję, że określenie to zanika; będzie w ramach rozkruszania mentalności skostniałego zaścianka.