Archiwum Polityki

„Liczenie wiedźm”

W nawiązaniu do artykułu Janusza Tazbira (POLITYKA 37) chciałabym przytoczyć w całości wzmiankę o procesie czarownic z Doruchowa cytowaną w tym artykule za książką Bohdana Baranowskiego o procesach czarownic. Chodzi tu o zapis w księdze grodzkiej ostrzeszowskiej (przechowywanej obecnie w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie) nr 15, k. 458–459. W księdze tej na cytowanych kartach znajduje się zeznanie złożone 10 czerwca 1783 r. przez Franciszka Przebołowskiego występującego w charakterze komisarza (pełnomocnika) starosty grabowskiego Michała Hieronima Radziwiłła. Zeznanie zawiera odrzucenie roszczeń mieszczan miasteczka Grabowa w starostwie grabowskim (woj. sieradzkim) do praw własności względem pewnych gruntów w tym miasteczku. Z roszczeniami wystąpili widocznie, jako władze miejskie, tamtejsi landwójt i ławnicy, bo wymieniony komisarz kwestionuje w swym zeznaniu ich kompetencje. Stwierdza mianowicie, że (cytuję): „mieszczan niezdatnych od landwójtostwa i ławicy oddalił. Dopełnił t/ego po (uzup. moje, TZ) przyględności bacznej, a dopełnił dla dobra samego miasta, kiedy nieumiejętnych i żadnego oświecenia nie mających odparł od sprawowania urzędów. Ci albowiem od urzędów oddaleni na/re/kwizycją dziedzica Doruchowa zjechawszy i jurysdykcją landwójtowską założywszy sześć kobiet czarownicami mianowanych bez przekonania dostatecznego (o ich winie, TZ) spalić kazali” (koniec cytatu). Dalszy ciąg zeznania odnosi się do innych spraw.

Z cytowanego tekstu wynika więc tylko, że odbyła się rozprawa sądowa zakończona wydaniem wyroku śmierci, nie zaś, że wyrok został wykonany. Wykonanie wydaje się natomiast bardzo wątpliwe wobec jego oceny jako nieprawomocnego przez starostę (jego pełnomocnika), w którego gestii znajdowało się starostwo grabowskie wraz z miasteczkiem.

Polityka 40.2001 (2318) z dnia 06.10.2001; Listy; s. 35
Reklama