Archiwum Polityki

Labirynt zbrodni

„Polityczne zabójstwa” serial dok., Canal Plus

Ten serial opowiada o ośmiu nie wyjaśnionych głośnych morderstwach politycznych minionego wieku. Canal+ pokazał do tej pory cztery odcinki: o kongijskim przywódcy Lumumbie, prezydencie Egiptu Sadacie, watykańskim bankierze Calvim, szefie Narodów Zjednoczonych Hammarskjöldzie. Filmy dokumentalne takie jak ten serial nie wnoszą zwykle wiele nowego do ustaleń opublikowanych drukiem, choćby z tej prozaicznej racji, że w filmach nie ma czasu na drobiazgowe analizy i spekulacje. Nie ma się co łudzić: dobrze uknute zabójstwa polityczne nigdy nie zostaną zdemaskowane, a ich sprawcy schwytani i ukarani. Wystarczy śledzić losy zamachu na Olofa Palmego, skądinąd pominiętego przez autorów „Politycznych zabójstw”.

Siłą filmu – także tego serialu – jest za to obraz. Gdy posadzeni przed kamerą świadkowie wydarzeń opowiadają znane wcześniej historie, widz ma okazję spojrzeć w twarz na przykład emerytowanym oficerom belgijskiego czy amerykańskiego wywiadu. Język ciała mówi czasem więcej niż słowa. Gdy jeden z bohaterów filmu o Lumumbie bawi się przed kamerą zębem rozstrzelanego Kongijczyka, zaczynamy rozumieć nienawiść czarnej Afryki do kolonizatorów. Na podobnej zasadzie atrakcją serialu są fragmenty starych kronik filmowych (znacznie mniej atrakcyjne są zaś inscenizacje takie jak w odcinku o Lumumbie).

Wydarzenia sprzed kilku dekad nabierają patosu. Składający przysięgę Dag Hammarskjöld nie wie, że jego dni są policzone – widz to wie, prosty ceremoniał zaprzysiężenia nabiera raptem ciężaru niemal metafizycznego. Dla polskiego widza najciekawszy mógł być film o „bankierze Pana Boga”, włoskim finansiście Roberto Calvim, którego powieszone zwłoki znaleziono w londyńskiej Tamizie w 1982 r.

Polityka 14.2001 (2292) z dnia 07.04.2001; Tele Wizje; s. 87
Reklama