Prof. Jerzy Szacki
historyk idei z UW:
„...Kiedy mowa o polskości przychodzą nam zwykle na myśl przede wszystkim wzniosłe idee i tradycje. To zapewne bardzo dobrze, nie ma bowiem narodu »bez idei narodowej i narodowej pamięci«. Myślę jednak, że należy dbać o to, aby, po pierwsze, idea narodowa nie stawała się ideą partyjną, po drugie zaś – nie odrywała się całkowicie od społecznej rzeczywistości.
Jeden ze współczesnych badaczy, Michael Biling napisał książkę pt. »Nacjonalizm banalny« poświęconą temu, jak w życiu codziennym Wielkiej Brytanii dokonuje się nieustannie odtwarzanie poczucia narodowego i jak manifestuje się ono w niezliczonych sytuacjach, w których nie wchodzą w grę żadne wielkie słowa i gesty. Otóż chciałbym wiedzieć, jak taki »nacjonalizm banalny« wygląda w dzisiejszej Polsce. Dopóki tego nie wiem, nie mogę mieć zaufania ani do polityków, którzy lamentują, że większość przestała być narodem, ani do polityków, którzy zapewniają, że wszystko jest w doskonałym porządku”.
(„Przegląd Polityczny” 48/2001)
Janusz Zemke
poseł SLD:
„– Dziś przy prawie 200-tysięcznej armii liczba etatów w MON-ie i Sztabie Generalnym jest równa tej, jaka była przy 440-tysięcznej armii.
– Dotyka pan bardzo ważnej rzeczy. Program modernizacji został przygotowany w centrum i to w taki sposób, by temu centrum nie stała się żadna istotniejsza krzywda. Cały czas uparcie mówię, że to nie może być tak, że redukcje dotkną wszystkich oprócz MON-u, Sztabu Generalnego i dowództw poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Zapowiadam, gdyby SLD przyszło rządzić, to my się z takim stanem nie zgodzimy.