(...) Jestem jednym z autorów opinii sądowo-psychiatrycznej wydanej w sprawie syna byłego prezydenta III RP, który spowodował wypadek samochodowy (POLITYKA 12). Powołanie mnie w tym przypadku na biegłego sądowego psychiatrę nastąpiło po licznych trudnościach, z jakimi spotkała się prokuratura i sąd w swoim postępowaniu. Oba organy napotykały w gronie psychiatrów trójmiejskich powszechną odmowę wydania opinii w tej sprawie. Ja sam znalazłem zainteresowanie i pozytywną odpowiedź dopiero pod czwartym adresem, pod który się zwróciłem poszukując do pary współbiegłego.
Polityka
16.2001
(2294) z dnia 21.04.2001;
Listy;
s. 34