Archiwum Polityki

Wolniej gonimy, niż uciekają

W ubiegłym roku produkt krajowy brutto na głowę statystycznego Polaka liczony według wartości siły nabywczej wyniósł 8460 dol. Na obywatela Luksemburga przypadło znacznie więcej – prawie 40 tys. dol., na Niemca 23,6 tys. dol. Najbiedniejsi w Unii Europejskiej Portugalczycy i Grecy wypracowali po około 16 tys. dolarów. Znaczy to, że chociaż Polska osiągnęła w 2000 r. 4,1-proc. wzrost PKB, zaś kraje UE średnio 3,4-proc., to dystans między nami a najbiedniejszymi nawet w Piętnastce znacznie się powiększył. Cztery procent od małej podstawy daje bowiem znacznie mniejszą sumę niż trzy od dwa razy większej. Zaś unijni liderzy za chwilę w ogóle znikną nam z oczu. Luksemburg w 2000 r. odnotował wzrost PKB aż o 8,5 proc.

Polityka 16.2001 (2294) z dnia 21.04.2001; Gospodarka; s. 58
Reklama