Archiwum Polityki

Podejrzani o nieposiadanie

TVP utrzymuje się w 30 proc. z abonamentu, który coraz mniej osób opłaca, a w 70 proc. z reklam. Tym tłumaczy fakt, że w jej programach jest więcej komercji niż misji. KRRiTV w proponowanej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wpisała domniemanie, że w każdym gospodarstwie domowym znajduje się jeden odbiornik. Więc każdy powinien płacić abonament. Kto nie ma telewizora, będzie musiał złożyć stosowne oświadczenie.

Pomysł KRRiTV można zastosować w różnych wariantach w wielu dziedzinach. Jego istota polega na utrudnianiu życia tym, którzy jakiegoś dobra nie posiadają. To oni w momencie złożenia deklaracji o braku odbiornika z punktu staną się podejrzanymi. To właśnie ich będą gnębić wizytami kontrolerzy. No bo rozpatrując rzecz z innej strony, czy porządny człowiek może nie mieć telewizora?

Polityka 4.2002 (2334) z dnia 26.01.2002; Komentarze; s. 15
Reklama