Z frontu pracy płyną same złe wieści. Tylko w grudniu przybyło nam prawie 100 tys. bezrobotnych. Ich łączna liczba przekroczyła już 3,1 mln osób, co odpowiada 17,4 proc. czynnych zawodowo. To najgorszy wynik od przywrócenia w Polsce gospodarki rynkowej. Specjaliści ostrzegają, że już niedługo co piąty Polak może pozostawać bez zajęcia. Ostrzejsza zima, zastój w budownictwie, a przede wszystkim coraz wolniejsze tempo rozwoju sprawiają, że coraz więcej przedsiębiorstw bankrutuje, tnie zatrudnienie i redukuje swoją aktywność. Rząd zapowiada wielki program walki z bezrobociem i ułatwienia dla małych przedsiębiorstw, ale na razie związki zawodowe i wcześniejsze zobowiązania polityczne dość skutecznie studzą jego zapędy. Szkoda, bo od samego gadania i pokrzykiwania na Radę Polityki Pieniężnej nic się nie zmieni.