Trudno o bardziej banalny pomysł: zaprosić kilku znanych reżyserów, dać im pieniądze i poprosić o nakręcenie krótkiej nowelki o miłości. A jednak... Dzięki odważnej decyzji producentów „Erosa” powstał film wybitny, w którym trzej najbardziej „zmysłowi” mistrzowie współczesnego kina: Włoch Michelangelo Antonioni, Amerykanin Steven Soderbergh i Chińczyk Wong Kar-Wai dali upust swojej erotycznej fantazji. Proszę się jednak nie spodziewać seksualnych akrobacji, przekraczania tabu czy zahaczania o porno i niewiadomo jakich tam jeszcze obrazoburczych eksperymentów. Składający się z trzech oddzielnych filmów „Eros” jest kontynuacją autorskiej drogi każdego z nich. Uwodząc wyobraźnią oraz odmienną malarską wrażliwością kultowi artyści stworzyli przejmujący obraz kilku wariantów miłości niemożliwej. Od smutnej analizy rozpadu mieszczańskiego małżeństwa (Antonioni) po tragiczny, oparty na upokorzeniu i wielkich złudzeniach związek dwóch samotnych osób należących do różnych klas społecznych: krawca i prostytutki (Kar-Wai). „Eros” nie był rozpowszechniany w kinach, wydanie na DVD nie zawiera żadnych dodatków, ale oglądanie go na sucho to i tak gwarantowana przyjemność.