Archiwum Polityki

...piją, lulki palą

Warszawscy studenci wypalają średnio pół paczki papierosów dziennie – konstatują z niepokojem koordynatorzy kampanii „Help – dla życia bez tytoniu” prowadzonej z inicjatywy Unii Europejskiej. Średnia zawartość czadu we krwi przebadanej reprezentatywnej grupy studentów wynosiła 12 ppm (parts per million), co odpowiada wypalonym dziesięciu papierosom.

Liderem okazał się 21-letni student SGGW, palący od 7 lat, prawie 16 godzin na dobę. Jego wynik wyniósł 74 ppm, gdy przy 35 ppm ogłasza się alarm dla miejskich parkingów.

Bardziej optymistyczne okazało się badanie na okoliczność spożywania alkoholu przez młodzież gimnazjalną i pogimnazjalną, zamówione przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wyniki wskazują, że znacząco zmniejsza się ilość alkoholu wypijanego przez piętnasto- i siedemnastolatków. Niepokojąco zaciera się różnica między piciem chłopców a dziewcząt. O ile w 2003 r. 93,7 proc. piętnastoletnich chłopców przyznawało, że kiedykolwiek w życiu piło alkohol, to w 2005 r. do próbowania alkoholu przyznało się 88 proc. Wśród dziewcząt odsetek wynosił odpowiednio: 91,4 proc i 82 proc. Chłopcy siedemnastoletni częściej przyznawali się do takiego doświadczenia. W 2003 r. alkoholu spróbowało 96,6 proc., a w 2005 – 94,4 proc. Siedemnastoletnie dziewczęta, jak się okazuje, niewiele im ustępowały.

W 2003 r. alkoholu doświadczało 96,9 proc., a 2005 r. – 92,2 proc. Niewielki spadek zanotowano, kiedy zapytano o przekraczanie progu nietrzeźwości.

W 2003 r. aż 68 proc. piętnastoletnich chłopców przyznawało się do tego, że zdarzyło im się już upić. Prawie 40 proc. przyznało, że upiło się w ciągu ostatniego miesiąca.

Polityka 27.2006 (2561) z dnia 08.07.2006; Społeczeństwo; s. 80
Reklama