Ponad rok istnienia, 350 odcinków, awans na pozycję najchętniej oglądanego programu stacji TVN 24 i coraz większe wzięcie u widzów. Przez pięć dni w tygodniu, o godz. 22.00, w studio TVN 24 przy ul. Augustówki 1 siadają Tomasz Sianecki na zmianę z Grzegorzem Miecugowem i naprzeciw jeden z ich stałych pięciu gości: Artur Andrus, Krzysztof Daukszewicz, Tomasz Jachimek, Marek Przybylik i Wojciech Zimiński.
Żadnego show w tle ani podkasanej muzy, ani girlsek na scenie. Konwersację wspomaga tylko kilkanaście zabawnych 30-sekundowych migawek z dnia. Są one przeważnie zapisem wpadek polityków, ich gaf, przejęzyczeń, zachowań pysznych lub/i nonszalanckich. „Gwiazdami” kolejnych edycji „Szkła” bywają najczęściej Przemysław Gosiewski, Tadeusz Cymański, Jacek Kurski, Wojciech Olejniczak, Ryszard Kalisz, Jan Rokita, Andrzej Lepper. Bezszmerowi i dyskretni operatorzy telewizyjni bystrym okiem wypatrują scenek do nakręcenia z ich udziałem. Do audycji wchodzą także materiały, których ze względu na lekki charakter nie wypada pokazać w „Faktach”.
W trakcie rozmowy na dole ekranu stale pokazuje się pasek z esemesami lub e-mailami od widzów, z którymi od czasu do czasu następuje telefoniczne połączenie. Wypowiedzi czasem trzymają się omawianych spraw, czasem są całkowicie nie na temat, czasem po prostu na gorąco recenzują program. Jak to w niezobowiązującej konwersacji bywa, komentatorom żarty nie zawsze wychodzą, szczególnie w momentach, kiedy drwi się z nazwisk (Jeleń-Leleń) albo aparycji polityków.
A jednak – milion widzów. To nawet dla ogólnopolskich stacji o późnowieczornej porze całkiem dobry rezultat. Duet żartobliwie gadający przed kamerami nie jest pomysłem zupełnie oryginalnym. Przez kilka lat na antenie TVN występowali we wspólnym dialogu Krzysztof Piasecki i Janusz Rewiński w programie „Ale plama”.