Mariusz Urbanek zachęca do zwiedzenia miejsc „trochę czyichś, trochę naszych” (POLITYKA 32). Przy opisie Malborka podaje dziesiątki innych mniejszych zamków krzyżackich. Wymienia np. Sztum, gdzie znajdują się skromniutkie ruiny zamku, a zapomina o Kwidzynie. Wznosi się tutaj ogromna budowla – katedra z zamkiem, którego charakterystycznym elementem budowlanym jest dawna wieża sanitarna, zwana gdaniskiem i należy ona do największych w Europie. (...)
Hanna Fira
•
W wakacyjnym Półprzewodniku (POLITYKA 32) Mariusz Urbanek peregrynując po kraju w poszukiwaniu śladów obcych, a właściwie pamiątek po ich działalności, trafił do Jagniątkowa k. Jeleniej Góry. W tej uroczej wiosce u podnóża Karkonoszy przez ponad czterdzieści lat żył i tworzył niemiecki dramaturg, laureat Nagrody Nobla w 1912 r. Gerhard Hauptmann. Pisarz zmarł 6 czerwca 1946 r. już pod polską administracją. Autor Półprzewodnika podaje, iż Hauptmann wraz z bratem, tłumaczem z polskiej literatury, spoczął na cmentarzu w Szklarskiej Porębie.
Szkoda, ale próżno szukać w Polsce grobu niemieckiego noblisty. Autor „Tkaczy” pochowany został, zgodnie z wolą pozostałej po nim wdowy Małgorzaty, na wyspie Hiddensee, którą bardzo ukochał, 28 czerwca 1946 r. G. Hauptmann pochodził z Dolnego Śląska, urodził się 15 listopada 1862 r. w dzisiejszym Szczawnie Zdroju k. Wałbrzycha.
Wspomniany brat pisarza, tłumacz literatury polskiej, to starszy odeń Karol, zafascynowany w młodości osobowością Polki Józefy Krzyżanowskiej. Ich romans Gerhard Hauptmann opisał w sztuce „Samotni”. Obydwaj bracia zachwyceni urodą kurortu nabyli tutaj w 1890 r.