Prof. Andrzej Rychard
politolog:
„– Musimy zacząć banalnie: za co ponad połowa Polaków kocha Sojusz Lewicy Demokratycznej?
– Odpowiedź może być równie banalna: SLD zyskuje tym bardziej, im więcej błędów i słabości kojarzy się z obozem obecnie rządzącym. To są koszty reform, ale ten obóz kojarzy się również z kłótniami, konfliktami, ze wszystkim tym, czego ludzie nie lubią w polityce. Liderzy Sojuszu umieją tego unikać. Możliwe są i inne odpowiedzi. Myślę, że nie doceniana jest z tego punktu widzenia rola Aleksandra Kwaśniewskiego. Choć nie jest liderem SLD i potrafi się nawet od tego obozu dystansować, to jednak wielu wyborców patrzy na Sojusz przez jego pryzmat. Przyrost jego głosów przyniósł – po części – przyrost głosów SLD”.
(W rozmowie z Robertem Mazurkiem i Piotrem Zarembą, „Nowe Państwo”, 21 IX)
Gen. dyw. Jerzy Słowiński
komendant główny Żandarmerii Wojskowej:
„– Dowódcy alarmują, że wśród poborowych jest coraz więcej takich, którzy już zdążyli wejść w konflikt z prawem. Statystyki to potwierdzają.
– Nasze obawy wzbudza zwłaszcza to, o czym roczniki statystyczne nie informują, a mianowicie o »delegowaniu« do wojska przedstawicieli grup przestępczych, którzy rozpoznają teren, ułatwiają zdobycie broni, środków walki czy materiałów wybuchowych. Niepokoimy się wzrastającą liczbą uzależnionych od narkotyków, przekraczaniem bram koszar przez dealerów. To są zjawiska narastające w postępie geometrycznym”.
(W rozmowie z Tadeuszem Mitkiem, „Polska Zbrojna”, 16 IX)
Marek Borowski
wicemarszałek Sejmu:
„– Czy obserwując posłów z fotela marszałka Sejmu nie ma pan wrażenia, iż rację miał poseł Jan Maria Rokita twierdząc, że w tym Sejmie zasiada »rzesza obiboków, nierobów, leserów i złośliwych zrywaczy posiedzeń«?