Archiwum Polityki

Jak uzdrowić służbę zdrowia

Jako pierwsi ujawniamy kulisy tajnego projektu uzdrowienia polskich usług medycznych, jaki powstał w Ministerstwie Zdrowia. – Projekt jest śmiały – twierdzi pragnący zachować anonimowość wysoki urzędnik resortu. – Zbyt śmiały, aby już podawać jego szczegóły.

Ministerstwo może jedynie zdradzić, że chodzi o wejście do Second Life, internetowej krainy stworzonej przez amerykańską firmę Linden Lab. Jest to świat wirtualny, ale wielu jego mieszkańcom (ponad 7 mln) przyniósł już jak najbardziej realne fortuny. Na przykład Anshe Chung, Chinka mieszkająca w Niemczech, na handlu wirtualnymi gruntami i tworzeniu wirtualnych budynków zarobiła miliony najprawdziwszych dolarów. W Second Life (SL) zarabiają projektanci, deweloperzy, banki, domy mediowe, kasyna. – Dlaczego nie miałaby zarabiać i nasza służba zdrowia? – pyta retorycznie wysoki urzędnik MZ pragnący zachować anonimowość. – Mielibyśmy wówczas środki na podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek, na remonty i urządzenia, lekarstwa.

Pewna grupa urzędników z MZ forsuje jeszcze śmielsze rozwiązanie. Po co skomplikowany system usług medycznych przenosić z SL do realu? Lepiej przenieść Polaków z realu do SL. Otrzymają przy okazji drugie życie, jakże potrzebne, gdyby wydolność strajkujących szpitali miała się jeszcze obniżyć.

Wówczas wszyscy żyliby zdrowo, długo i szczęśliwie. I o to chodzi.

Polityka 30.2007 (2614) z dnia 28.07.2007; Fusy plusy i minusy; s. 88
Reklama