Archiwum Polityki

Kartkowy lunch

Rosnące bezrobocie wcale nie osłabiło motywacji dużych firm do obdarowywania pracowników, zwłaszcza wyższych szczebli, tak zwanymi benefitami. Są to świadczenia dodatkowe, za które płaci pracodawca, wliczając je w koszty. Oszczędza zaś pracownik, nie musząc kupować ich z uprzednio opodatkowanych zarobków. Lista benefitów wydłuża się coraz bardziej, zaś najhojniej obdarowują swych pracowników firmy z kapitałem zagranicznym. Oprócz służbowego samochodu i telefonu komórkowego popularność zyskują wydłużone urlopy (ponad to, co wynika z przepisów), polisy ubezpieczeniowe oraz zapewnienie opieki medycznej. Standardem w bogatych przedsiębiorstwach stało się też obdarowywanie pracowników kartkami na obiad, zwanymi dziś lunch-kuponami. Można już nimi płacić za południowy posiłek w coraz większej liczbie restauracji. Według badań Hay Management Consultants – już ponad połowa ankietowanych przez nią firm dokarmia swój personel za pomocą lunch-kuponów, zaś 79 proc. zapewnia im także opiekę medyczną. Drogie kredyty bankowe spowodowały, że na listę benefitów trafiły też nisko oprocentowane pożyczki, udzielane przez pracodawcę.

Polityka 13.2001 (2291) z dnia 31.03.2001; Gospodarka; s. 68
Reklama