Agata Buzek
aktorka, córka premiera, o swoim ojcu:
„– ...dlaczego Polakom się wydaje taki bezradny?
– A taki się wydaje?
– Tak wynika z badań i ocen publicystów.
– ...Sam fakt, że tato – pomimo tego wszystkiego – jest premierem od czterech lat, świadczy o nim dobrze. Podejmuje decyzje powoli, bo się nad nimi zastanawia, a nie strzela decyzjami po to, żeby ludzie nie mówili o nim »bezradny«.
– Czy z perspektywy paru lat uważa Pani, że dobrze zrobił, zostając premierem?
– Różnie myślę. Czasem myślę, że dużo bym dała za to, żeby nigdy nie został premierem. A czasem myślę, że jest to największe doświadczenie jego życia i że tak naprawdę mógł wreszcie wykorzystać to wszystko, co wie i to, jakim jest człowiekiem. Nie widzę nikogo innego, kto potrafiłby przez cztery lata to wszystko trzymać razem i nie oszaleć”.
(W rozmowie z Piotrem Najsztubem, „Viva!”, 26 III)
Prof. Aldona Kamela-Sowińska
minister Skarbu Państwa:
„– ...Dlaczego zdecydowała się pani objąć tak gorące stanowisko?
– Znam urząd, pracując w nim od trzech lat. Byłam w ministerstwie najpierw podsekretarzem, potem sekretarzem stanu, nie musiałam więc »uczyć się« tego resortu. Nic nie mogło mnie zaskoczyć. Było to dla mnie zwieńczenie kariery naukowo-technokratyczno-politycznej. I jeszcze jeden powód – po prostu poprosił mnie o to pan premier. Nie wyobrażam sobie, jako członek jego gabinetu, że mogłabym odmówić. Był też element emocjonalny. Jest tylko siedemnastu konstytucyjnych ministrów w rządzie. Dostając propozycję zostania jednym z nich, musiałabym mieć niezwykle ważne powody, by odmówić.