Jednym z konkurentów TP SA, którzy na własnej skórze przekonują się, jakie skutki niesie pozycja dominująca polskiego telekomunikacyjnego giganta, jest Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM), który od lipca świadczy usługi w dziedzinie połączeń międzymiastowych. Na skutek konfliktu z TP SA, która odmówiła rozliczania rozmów zrealizowanych przez NOM, operator ten pozbawiony jest możliwości inkasowania opłat za świadczone usługi. Dlatego firma zdecydowała się na wytoczenie procesu TP SA. Domaga się odszkodowania wysokości ponad 81 mln zł. Nie rezygnuje też z walki o klientów. Ponieważ TP SA obniżyła swoje ceny do poziomu NOM, ten odpowiedział kolejną obniżką cen. Na własnej kieszeni możemy się przekonać o dobroczynnych skutkach demonopolizacji.