A oto pytania, jakie zadaliśmy w urzędach, firmach, organizacjach, i odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy:
Pytanie 1
Jakie są zarobki szefów TP SA?
– Po zasięgnięciu opinii prawnej – informuje Witold Rataj, rzecznik TP SA – muszę stwierdzić, że przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej nie stosują się do nas. Ujawnienie zarobków członków zarządu oraz rady nadzorczej naruszyłoby prawo do prywatności tych osób, a nadto informacje te stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa.
Po 6 września 2001 r., czyli po przyjęciu ustawy przez Sejm, telekomunikacja zamówiła w pewnej kancelarii opinię prawną. TP SA nie może jej udostępnić, bo to przecież firmowy know-how. Skarb Państwa nie ma w firmie większościowych udziałów (zostało mu 23 proc. akcji), nie ma więc pozycji dominującej. – A poza tym TP SA nie wykonuje zadań o charakterze publicznym – twierdzi Rataj.
Czymże więc jest quasi-monopol TP SA na usługi łączności przewodowej w Polsce w zakresie połączeń lokalnych i międzystrefowych (międzymiastowych) oraz pełny faktyczny monopol na połączenia międzynarodowe – jeśli nie pozycją dominującą na rynku „w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów”, jak chce w art. 4 p. 5 nowa ustawa? I dlaczego wykonywanie usług łączności nie jest w Polsce „wykonywaniem zadań publicznych”?
Pytanie 2
Ile kosztuje komputeryzacja ZUS?
W biurze prasowym Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nalegano – wbrew dyspozycji art. 10 – aby pytanie to zadać na piśmie. Skoro tak, dorzuciliśmy kilka innych pytań; na jaką sumę opiewał kontrakt z firmą Prokom? Ile już jej wypłacono? Ile będzie kosztowała cała komputeryzacja ZUS – ze szkoleniami, sprzętem itp.