Do polskich uzdrowisk przyjechałoby wielu kuracjuszy zagranicznych, gdyby nie odstraszały swoją żałosną kondycją. Wyglądają siermiężnie, bo od lat nie inwestują. W rezultacie nawet polscy klienci wolą ratować zdrowie na Słowacji, w Czechach lub na Węgrzech. Poprzednie rządy uważały, że będziemy mogli korzystać z uzdrowisk w ramach NFZ tylko wtedy, gdy będą one państwowe. Obecny mówi „sprawdzam” i zapowiada prywatyzację 6 z 14 uzdrowisk. W prywatne ręce mają szansę trafić uzdrowiska w Szczawnie Zdroju, Inowrocławiu, Konstancinie-Jeziornie, Świeradowie Zdroju, Polanicy i Jeleniej Górze. Pozostałe pozostaną państwowe.
Polityka
22.2008
(2656) z dnia 31.05.2008;
Rynek;
s. 36