Archiwum Polityki

Unia nas się boi

Spora część naszego społeczeństwa boi się, że po wejściu do Unii Europejskiej stracimy narodową tożsamość i wykupią nas obcy. Mieszkańców Piętnastki również trapią obawy przed zjednoczeniem. Trzeźwe rachunki pokazują, że w znacznej mierze są to obawy urojone. Komisja Europejska zrobiła symulacje przepływu siły roboczej ze Wschodu na Zachód (oparte na badaniach European Integration Consortium). Wynika z nich, że w ciągu pierwszych dziesięciu lat do UE wyemigruje 1,9 mln osób z Polski, Czech, Węgier, Słowenii i Estonii, z czego pracę podejmie 0,9 mln. Największa fala imigrantów płynęłaby na początku (ok. 150 tys. osób rocznie), w końcówce tego okresu liczba ta spadłaby do 65 tys. Biorąc pod uwagę, że w UE żyje 250 mln ludzi w wieku produkcyjnym – potencjalna emigracja nie sięgnie nawet jednego procenta unijnej siły roboczej. Podobne obawy towarzyszyły mieszkańcom UE przed wstąpieniem do niej Hiszpanii i Portugalii w 1986 r., więc musiały się one zgodzić na siedmioletni okres przejściowy. Skrócono go jednak o rok, ponieważ okazał się niepotrzebny. Sol.

Polityka 30.2000 (2255) z dnia 22.07.2000; Gospodarka; s. 50
Reklama