Archiwum Polityki

Lista Chaveza

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez dysponuje listą i adresami 4,5 mln nazwisk, której mogliby mu pozazdrościć nasi lustratorzy. Jak twierdzi Marcel Granier, prezes zamkniętej przez rząd Radio Caracas Television (obecnie nadaje przez kabel), wszystko zaczęło się w 2002 r., kiedy miał miejsce nieudany zamach stanu wymierzony w Chaveza i popierany przez USA. Opozycja usiłowała wówczas ogłosić „referendum odwoławcze”, zmierzające do zmiany na stanowisku prezydenta i zbierała w tym celu podpisy. Chavez, który referendum bez problemów wygrał, powiedział, że „historia zapamięta” listę sygnatariuszy. Lista trafiła do Państwowej Komisji Wyborczej, gdzie została wpisana w komputery i twórczo rozwinięta. Listę 4,5 mln nazwisk ujawnił w 2004 r. zwolennik Chaveza, deputowany Luis Tascon Gutierrez (stąd „lista Tascona”). Z komisji wyborczej lista trafiła do innych urzędów. „Jeżeli ktoś ubiega się o paszport, pracę w instytucji publicznej, stara się o dowód osobisty, najpierw szukają jego nazwiska na liście”. Lista została tak wzbogacona, że wiadomo nawet, kto jak głosował – mówi Granier. Jego zdaniem, opozycyjni politycy i intelektualiści krzywo patrzą na „demokrację boliwariańską”, którą buduje Chavez. Na razie wpływy z ropy naftowej i koniunktura gospodarcza są tak dobre, że opozycja mieści się na jednym CD.

Polityka 35.2007 (2618) z dnia 01.09.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 20
Reklama