Archiwum Polityki

Zimna kalkulacja

Statystyka i rosnąca siła obliczeniowa komputerów pozwalają coraz lepiej określić związki zachodzące pomiędzy rozmaitymi zjawiskami społecznymi i gospodarczymi a przestępczością. Ogólnie wiadomo, że im większy dobrobyt, tym większe zagrożenie przestępczością, gdyż z jednej strony pojawiają się silne dysproporcje majątkowe, a z drugiej – jest więcej okazji, „które czynią złodzieja”. Jak to wygląda konkretnie – pokazuje jedno z naukowych opracowań przygotowanych dla Komisji Europejskiej. Szczegółowa analiza tysięcy zdarzeń kryminalnych odnotowanych na przestrzeni lat w krajach zachodniej Europy, które skonfrontowano z ogólnymi tendencjami gospodarczymi i socjalnymi, udowadnia, że istnieje silny związek pomiędzy przestępczością a wzrostem PKB, napływem obcokrajowców, rosnącą aktywnością zawodową kobiet (które w efekcie nie są w stanie należycie opiekować się dziećmi), liczbą rozwodów, bezrobociem itp. Stwierdzono np. że wzrost bezrobocia o jeden procent powoduje wzrost liczby włamań o 0,4 proc. Poniższa tabela pokazuje, o ile procent rośnie przestępczość, gdy wskaźnik obrazujący dane zjawisko społeczne czy gospodarcze rośnie o jeden procent. Ustalenie tych zależności ma ogromny wpływ na podejmowanie przez firmy decyzji inwestycyjnych. Większość wycofuje się z regionów obciążonych rozmaitymi patologiami.

Polityka 31.2000 (2256) z dnia 29.07.2000; Gospodarka; s. 54
Reklama