Irak ma nową flagę, jak wszystko tutaj – prowizoryczną – na rok. Znikły z niej mianowicie trzy zielone gwiazdy. W latach 60. miały oznaczać sojusz z Egiptem i Syrią (w ramach Zjednoczonej Republiki Arabskiej). A kiedy z aliansu nic nie wyszło, gwiazdy – jak zaczęto tłumaczyć – symbolizować miały trzy złote zasady rządzącej partii Baas: jedność, wolność i socjalizm, w praktyce bardzo rzadko używane. W 1991 r., kiedy wybuchła wojna z Iranem i potrzebny był zapał narodu, Saddam Husajn własnoręcznie dopisał na fladze: Allah akbar, Bóg jest wszechmocny. Kiedy upadł, w 2004 r. zdjęto jego pismo i inskrypcję zapisano tradycyjnym liternictwem z Kufy. Wtedy też powstał radykalny projekt zmiany narodowej flagi: z niebieskim półksiężycem na białym tle oraz trzema pasami: dwoma niebieskimi symbolizującymi Eufrat i Tygrys oraz żółtym – symbolizującym mniejszość kurdyjską. Projekt okazał się za śmiały, zarzucano mu także, że kolorystyką zbyt przypomina... flagę Izraela. Może w podobnym kierunku pójdą prace za rok?