Archiwum Polityki

Będzie nowy mur

Radość trwała całe 11 dni: tyle przetrwały wyrwy w ogrodzeniu na granicy z Egiptem, pozwalające Palestyńczykom ze Strefy Gazy uciec od izraelskiej blokady. I tak jak Egipcjanie długo przymykali oczy na tę zbiorową ekskursję, w której uczestniczyło kilkaset tysięcy osób, tak nagle dziury załatali i rozpędzili manifestację Palestyńczyków rzucających w nich kamieniami (była jedna ofiara śmiertelna). W Gazie życie wróciło do miejscowej normy: do wyłączeń prądu i kłopotów z wodą, a także z podręcznikami, bo skończył się papier. Po samobójczym zamachu w Dimonie, w którym oprócz dwóch palestyńskich napastników, którzy przeszli z Egiptu, zginęła izraelska staruszka, a 11 osób odniosło ciężkie obrażenia, zapadła decyzja o budowie bariery bezpieczeństwa, która oddzieli Gazę od Egiptu. Ma mieć mieszaną postać: pasa zasieków oraz litego muru.

Polityka 7.2008 (2641) z dnia 16.02.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 13
Reklama