Archiwum Polityki

Ballada bez klucza

Ballada o kluczu, reż. Waldemar Krzystek, emisja 18 lutego br., godz. 20.20, TVP 1

Teatr Telewizji w rzadkich chwilach, gdy nie pracuje nad kolejnym martyrologicznym spektaklem opartym na aktach IPN, zajmuje się wyrabianiem okolicznościowych koszmarków. Po bożonarodzeniowych „Czerwonych kometach” Sautera i Studlara w reż. Andrzeja Strzeleckiego – przedstawieniu, którego autorom udała się dość rzadka sztuka obrażenia za jednym zamachem inteligencji i gustu widza – przyszła pora na spektakl walentynkowy. Wyreżyserowana przez Waldemara Krzystka „Ballada o kluczu” Adama Dobrzyckiego to pretensjonalna do bólu historyjka spotkania dwóch aniołów w ludzkich ciałach. Teresa Dominiki Ostałowskiej jest gołębiego serca kucharką, samotną i płaczliwą. Robert Zbigniewa Zamachowskiego dla marzenia o śpiewaniu porzuca pracę gajowego i przyjeżdża do miasta, gdzie tymczasowo zatrudnia się na zmywaku i zamieszkuje w hotelu robotniczym. Gdy w kolejnej knajpie nie poznają się na jego talencie, postanawia się powiesić. Potrzebuje do tego krzesła, rusza więc w obchód sąsiadów, podczas którego poznaje płaczącą Teresę. Rodzi się cicha miłość od pierwszego wejrzenia z żelaznym repertuarem nieśmiałych zwierzeń, płochliwych spojrzeń i niezdarnych gestów. A za miesiąc z kawałkiem Wielkanoc. Aż strach pomyśleć...

Aneta Kyzioł

Polityka 7.2008 (2641) z dnia 16.02.2008; Kultura; s. 59
Reklama