Archiwum Polityki

Gry gmin

Każdego roku, najpóźniej do 31 lipca, rząd musi rozpatrzyć wnioski o zmianach w podziale terytorialnym kraju (zmiany nazw, granic i łączenie miejscowości, nadanie statusu miasta itd.). W 2006 r. do MSWiA wpłynęły 22 wnioski, z których rząd 16 zaakceptował. Większość dotyczyła zmian granic, a dwa nadania statusu miasta. Od 1 stycznia 2007 r. prawa miejskie odebrane w 1935 r. przez rząd II RP odzyska Wojnicz (woj. podkarpackie) oraz Daleszyce (woj. świętokrzyskie) – pozbawione ich w 1869 r. przez cara.

Przepadł wniosek o zmianę nazwy gminy Stoszowice (woj. dolnośląskie) na Srebrna Góra, bo ta nazwa bardziej kojarzy się turystom z tą gminą. I o wykrojenie z gminy Dukla nowej gminy Jaśliska. Rząd stoi tu na stanowisku, że dzielenie jest tendencją przeciwną do polityki państwa zmierzającej do tworzenia silnych gmin. Nie uwzględniono też wniosku z Biskupca (pow. nowomiejski w woj. warmińsko-mazurskim) o nadanie gminnej wsi statusu miasta. Jednym z kryteriów przy ubieganiu się o to jest liczba mieszkańców (nie mniej niż 2 tys.). Biskupcowi brakuje 22 mieszkańców i jeśli nawet becikowe przyspieszy spełnienie ludnościowego kryterium, to pojawi się jeszcze inna przeszkoda. W tym samym województwie jest już miasto o nazwie Biskupiec (pow. Olsztyn).

Przepadł też wniosek z Kórnika o odtworzenie miasta Bnin. Przez stulecia obok siebie leżały Kórnik i Bnin, każde z własnym rynkiem i ratuszem. W 1934 r. Bnin utracił prawa miejskie, a w 1961 r. został włączony do Kórnika. Dziś grupa mieszkańców bnińskiej części Kórnika znów chce mieszkać w mieście Bnin. Gdyby uwzględniono wszystkie 22 wnioski, to koszty zmian w podziale terytorialnym liczylibyśmy w milionach złotych. A tak – według szacunków MSWiA – na prace geodezyjne oraz wymianę szyldów, tablic i pieczątek, budżet wyda ok.

Polityka 34.2006 (2568) z dnia 26.08.2006; Ludzie i wydarzenia; s. 16
Reklama