Carlos Fuentes: Lata z Laurą Diaz. Przeł. Elżbieta Komarnicka. Libros Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media. Warszawa 2001, s. 528
Inspiracją do napisania książki były zasłyszane w dzieciństwie opowieści babć Fuentesa. W „Latach z Laurą Diaz” znajdujemy więc i postaci psychologicznie uwiarygodnione, i koloryt epoki wyłaniający się poprzez obyczajowy detal, i mnogość narracyjnych technik, i niemal filmowy montaż materii literackiej, i przemyślną konstrukcję. Wielowątkową fabułę toczącą się w różnych planach, rozległą w czasie i w przestrzeni, wiąże osoba tytułowej bohaterki – Meksykanki żyjącej między 1898 a 1972 r. Laura była przyjaciółką między innymi Fridy Kahlo, Diego Rivery, Luisa Cernuda. Choć bezpośrednio nie uczestniczyła w kluczowych dla kraju wydarzeniach, kolejne rewolucje i wojny zabierały jej najbliższych. Laura Diaz za cenę samotności dążąca do samopoznania jawi się więc jako symbol Meksyku – udręczonego historycznymi zawieruchami, heroicznego, wewnętrznie skonfliktowanego. Najbardziej jednak fascynuje w najnowszej (jak autor utrzymuje ostatniej) powieści Fuentesa świat filtrowany widzeniem kobiety, która w wieku XX zaczyna stanowić sama o sobie. Która pasję stawia na równi z namiętnością, miłością i macierzyństwem. Intrygujące, że „Lata...”, pisane z czułością i znajomością meandrów kobiecej duszy, wyszły spod pióra mężczyzny.
[warto mieć w biblioteczce]
[nie zaszkodzi przeczytać]
[tylko dla znawców][czytadło][złamane pióro]