Archiwum Polityki

Giełda w dołku

Latem tego roku indeks warszawskiej giełdy był na tym samym poziomie co na wiosnę 1998 r. Kto wtedy kupił akcje i do dzisiaj ich nie sprzedał, nie tylko nie zarobił, ale stracił, nie oddając pieniędzy do banku na przysłowiowy procent. Dołek na warszawskiej giełdzie trwa już 15 miesiąc. W tym czasie WiG stracił 40 proc. Strach kupować nowe akcje, żal sprzedawać stare. Tymczasem warszawskiej giełdzie grozi powolna marginalizacja. Nie tylko kurs akcji leci w dół, ale spadają obroty akcjami spółek. 80 proc. całego handlu prowadzonego dzisiaj na giełdzie dotyczy raptem 10 spółek spośród 230 zarejestrowanych.

Polityka 29.2001 (2307) z dnia 21.07.2001; Gospodarka; s. 54
Reklama