• Krystyna Zachwatowicz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” o głównych atrakcjach urządzanego właśnie w Nowej Hucie „Soclandu”: „Przy wejściu portier będzie dawał kartki... niemal na wszystko. Dalej pojawią się rozmaite »atrakcje« i rekwizyty byłego systemu. Idąc ciągiem ponurych korytarzy zostaniemy zmuszeni do podjęcia decyzji: podpisujemy list protestacyjny czy też lojalkę, i poniesiemy konsekwencje tych decyzji. To zwiedzanie ma się opierać na emocjach”.
• Na 400 billboardach w całej Polsce oglądać można plakat Marka Sobczyka zatytułowany „Co? Powtórzenie (Solidarności)”. Artysta powtórzył i odwrócił słynny znak graficzny wymyślony przez Jerzego Janiszewskiego w czasie gdańskich strajków 1980 r. „Napis »Solidarność« nie odbił się tutaj w lustrze, ale stanął na głowie – komentuje dzieło krytyk „Gazety Wyborczej”. – Tylko gdzie tutaj tak naprawdę jest głowa, a gdzie nogi? Gdzie góra, gdzie dół?”.
• Teatr ACT w Seattle w amerykańskim stanie Washington zapowiedział premierę sztuki Davida Ivesa „Polish Joke” (Polski Żart), którą reklamuje się w zapowiedziach następująco: „Kto by pomyślał, że bycie Polakiem oznacza przynależność do człowieczeństwa? Młody Jasiu nie chce pozostać Polakiem przez całe życie, ale przekonuje się, iż nie da się uniknąć przeznaczenia. Podczas swej wesołej podróży Jasiu próbuje wszystkiego, by pozbyć się przekleństwa związanego z polskim pochodzeniem”. Dyrekcja teatru w wyjaśnieniu przesłanym „Życiu” napisała, iż sztuka nie ma natomiast antypolskiego charakteru, o czym świadczyć może fakt, iż jej autor jak i reżyser oraz dyrektor artystyczny ACT są Polakami w drugim pokoleniu.