Archiwum Polityki

Cytaty

2,2 mln plantatorów oliwek z Unii Europejskiej może spać spokojnie: system unijnych dopłat do produkcji oliwy został przedłużony o kolejne trzy lata. Komisja Europejska nie kryła niezadowolenia, że reformy w tym sektorze zostały po raz kolejny odłożone pod presją lobby południowców: Hiszpanii, Grecji, Włoch i Portugalii. Subsydiowana produkcja oliwy z oliwek pochłania już 2,5 proc. całego budżetu UE; hiszpańscy farmerzy obliczają, że połowa ich wpływów pochodzi bezpośrednio z kas Unii. Nic dziwnego, że drzewka oliwne pokrywają każdy skrawek ziemi, nawet przy autostradach, a część plantacji zajmuje miejsce nielegalnie wycinanych lasów. Unijne prawo stanowi, że dopłaty nie obejmują plantacji powstałych po 1998 r. Chodziło o to, aby jakoś okiełzać oliwny boom. Ale w punktach skupu oliwy trudno jest ustalić, z jakich drzewek pochodzi, a wszelkie oszustwa trudne są tu do wykrycia, nie mówiąc już o odzyskiwaniu bezprawnie wypłaconych świadczeń. Co więcej, rzeka oliwy gwałtownie przybiera: wprowadzenie nowych intensywnych odmian oraz dodatkowe podlewanie sprawiły, że produkcja z jednego drzewka potrafi wzrosnąć dziesięciokrotnie. Dawniej drzewa oliwne stanowiły ważną część systemu ekologicznego, dziś oliwki, sztucznie pędzone, rosną niczym jabłka na jabłonce.

The Economist, Londyn

Polityka 28.2001 (2306) z dnia 14.07.2001; Cytaty; s. 14
Reklama