Archiwum Polityki

Całkiem, całkiem Allmanek

Żeby nie było, iż promuję w tej rubryce wyłącznie stojących nad grobem, nieznanych nad Wisłą i zupełnie niewspółczesnych grajków, pozwolę sobie teraz zarekomendować Czytelnikom „Polityki” zupełnie niewspółczesnego i nieznanego nad Wisłą młodego grajka. Młodzieniec ten gra na gitarze, śpiewa, komponuje i prowadzi zespół o nazwie Honeytribe. Jakby tego było jeszcze mało, nazywa się Devon Allman i jest synem Gregga Allmana, tego od Allman Brothers. Allman junior prowadzi swoją grupę raczej w jambandowe regiony, ale że jabłko od jabłoni itd., to słychać w muzyce Honeytribe i bluesa, i rocka. Istnieje już, co prawda, nagrana w Europie na żywo płyta grupy, ale „Torch” jest oficjalnym studyjnym jej debiutem. Gitara juniora brzmi świetnie i słychać, że młody człowiek już naprawdę dużo potrafi. Jak oni to robią, że ciągle ktoś nowy coś porządnie umie?

Devon Allman‘s Honeytribe, Torch, Livewire 2006

Wojciech Mann

Polityka 43.2006 (2577) z dnia 28.10.2006; Kultura; s. 69
Reklama