Archiwum Polityki

„Ruchomy cel”

Dobrze czynicie sygnalizując (POLITYKA 8) seksualny rekord Polski – zjawisko kulturowe jako fenomen ludzkiej ułomności. Nie możemy być pruderyjni, gdyż to zjawisko przychodzi do nas z zachodniej kultury, do której garniemy się i chcemy szybko „doszlusować”. Ileż to jeszcze niespodzianek czeka na nas w kolejce? Jakież rekordy do Księgi Guinnessa bite będą w pogoni za sławą i bożkiem-pieniądzem?

Zawodników skorych do udziału w takich przedsięwzięciach nie zabraknie. W pierwszym rzędzie korzystając z wyników rankingów powinni nimi być politycy. Ludzie, których energia rozpiera, o czym świadczą bezustanne boje ideologiczno-finansowe. Dopuszczeni do bicia rekordów w sex-zawodach ostudzą swoją energię, wyluzują się od stresów i nie będą bić kolejnych rekordów w głupocie politycznej.

Julian Jóźwicki, Sieradz

Polityka 11.2001 (2289) z dnia 17.03.2001; Listy; s. 51
Reklama