Archiwum Polityki

Niechętni Francuzi

France Telecom, udziałowiec Telekomunikacji Polskiej SA, zapowiedział, że w tym roku nie jest zainteresowany odkupieniem od Skarbu Państwa dodatkowych 10 proc. akcji TP SA. Być może za rok... Ta deklaracja wywołała popłoch w rządzie, gdyż może oznaczać, że Ministerstwo Skarbu nie dostarczy na czas sporych wpływów z prywatyzacji. Akcje, które miał od państwa odkupić France Telecom, wycenia się na 5,3 mld zł. Minister finansów musi się więc liczyć z trudnościami w finansowaniu deficytu budżetowego. Przypomnijmy, że dochody z prywatyzacji – planowane w tym roku na 18 mld zł – mają finansować ten deficyt w zdecydowanej części. Niedobór w kasie z powodu odmowy France Telecom może oznaczać, że minister finansów będzie zmuszony emitować więcej obligacji skarbowych. Oznacza to dopisywanie kolejnego długu, który spłacać będą następne pokolenia.

Dlaczego France Telecom nie chce na razie powiększać swojego udziału w TP SA? Bo mu się nie opłaca. W tej chwili ceny giełdowe wszystkich firm telekomunikacyjnych spadają, tymczasem France Telecom ma zawartą umowę z Ministerstwem Skarbu na odkupienie akcji TP SA po z góry ustalonej cenie – dzisiaj niekorzystnej dla Francuzów. FT gra więc na zwłokę. Francuzi mogą w ten sposób przymusić nasz rząd do zredukowania ceny sprzedaży 10 proc. akcji TP SA.

Polityka 11.2001 (2289) z dnia 17.03.2001; Gospodarka; s. 66
Reklama