Archiwum Polityki

„Zemsta kotleta”

Konflikt między wegetarianami a jedzącymi mięso (zwanymi przez przeciwników „trupożercami”) trwa. Dyskusja czytelników po Raporcie Joanny Podgórskiej (POLITYKA 9) pokazuje, że zgody nie ma i chyba długo nie będzie.

Wegetarianizm = Życie. Idea wegetarianizmu jest jasna, prosta i logiczna. W przeciwieństwie do diety mięsnej, która pełna jest wątpliwości pod każdym względem: etycznym, ekologicznym i zdrowotnym. (...)

meleks

 

A co by się stało, gdyby wszyscy ludzie na świecie zostali wegetarianami? Co byśmy robili z tymi zwierzakami, których nie zjemy – czy jakiś wegetarianin się nad tym zastanawiał? (...) Wyobraźmy sobie, że wypuszczamy teraz wszystkie zwierzaki na wolność (bo przecież o wybiciu wszystkich nie ma mowy). Jedzą, rozmnażają się, co się wtedy dzieje? Coraz mniej miejsca na ziemi, coraz mniej pożywienia.

AN777MAY

 

Zdradzasz braki orientacyjne u podobnych tobie wojujących mięsożerców. Te 24 mld zwierząt, które zabijane są po to, żebyś ty i podobni tobie homo ledwo sapiens nasycili swe żądne krwi żołądki – nie hasa sobie przypadkiem po łączkach. Kilka tysięcy lat temu człowiek z nomadycznego trybu życia przeszedł na hodowlę. Więc przestań bredzić o rzekomym zalewie niezliczonych tabunów zwierzaków. A rzeźnie i baraki hodowlane nie mają wcale tak daleko do obozów koncentracyjnych. Ciekawe, jakim głosikiem byś śpiewał, gdybyś wylądował w takim miejscu.

Artur Rozmysł

 

Od dziesięciu lat nie jem mięsa ani jajek, ale piję mleko. (...) Napastliwe słowa wobec osób jedzących mięso nie przybliżą ich do przemiany duchowej, która jest potrzebna, żeby wyrzec się mięsa. Osoby piszące z pogardą o jedzących mięso powinny zastanowić się, czy dziś nie mogą sobie nic zarzucić (...). Ja na przykład nie zrezygnowałem ze skórzanych butów.

W.

 

Przeczytałem ten, pożal się Boże, Raport i pozostał mi duży – nomen omen – niesmak.

Polityka 11.2001 (2289) z dnia 17.03.2001; Listy; s. 74
Reklama