Dawid Peleg
ambasador Izraela, o bojkocie ministra Romana Giertycha:
„– Naszym problemem nie jest pan Roman Giertych, ale ideologia i poglądy głoszone przez jego kolegów partyjnych i organizację młodzieżową. To, co minister powiedział w Jedwabnem, jest deklaracją niezwykle pozytywną. Chcę podkreślić, że współpraca Izraela z Polską w dziedzinie edukacji jest dla obu krajów niezwykle ważna. Chcielibyśmy umocnić nasze stosunki. Liczymy na przyjazd prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Izraela. Wizyta zaplanowana jest na wrzesień”.
(W wypowiedzi dla „Przeglądu Konińskiego”, 18–24 VII)
Stefan Niesiołowski
senator PO, o braciach Kaczyńskich:
„– Jako człowiek doświadczony w polityce pewnie rozpoznaje pan prezydenta od premiera?
– Nie zawsze, gdy dzisiejszy prezydent nosił wąsy, mieliśmy wyraźny sygnał. Mówiło się wówczas w Sejmie: Kaczka z wąsami i Kaczka bez wąsów, teraz obaj nie mają wąsów i jest to znaczne utrudnienie. Bracia Kaczyńscy występują w różnych wersjach. W wersji dostojnej są identyczni i wówczas mam kłopot, ale jak się zachowują w sposób otwarty, rubaszny, przyjacielski, wtedy są do rozpoznania.
– Który jest bardziej sympatyczny? Nasz prezydent czy nasz premier?
– Bardziej rozmowny, żywszy, bardziej mimiczny był premier. Lech Kaczyński zawsze miał w sobie element namaszczenia i dostojeństwa, więc kiedy się śmiał, to najwyżej do trójki w zębach, a Jarosław – do piątki”.
(W rozmowie z Adamem Willmą, „Gazeta Pomorska”, 19 VII)
Joachim Brudziński
nowy sekretarz generalny PiS, o kadrach PiS:
„–.