Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Głośny sukces Przemysława Gosiewskiego (PiS) – jak informuje „Życie Warszawy” – może skończyć się w sądzie. Dwaj posłowie Platformy Obywatelskiej złożyli do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z budową peronu we Włoszczowie. „Zachodzi podejrzenie, że stacja jest nierentowna i wybudowano ją, nie przeprowadzając wcześniej odpowiednich badań” – mówi poseł Tadeusz Jarmuziewicz. Kolegi z PiS broni posłanka Maria Zuba. Jej zdaniem „mieszkańcy Włoszczowy potrzebują czasu, by dostosować się do nowych możliwości. Z pewnością ze stacji korzystało będzie coraz więcej osób”.

Trener beniaminka piłkarskiej ekstraklasy ŁKS Marek Chojnacki o mało nie stracił pracy z powodów politycznych. Trener Chojnacki bowiem chciał ubiegać się o mandat radnego w Łodzi. Nie wiedział jednak, że w tym samym okręgu startuje żona Daniela Goszczyńskiego, właściciela drużyny. Kibice ŁKS musieliby więc wybierać pomiędzy trenerem a żoną prezesa. Na szczęście dla piłkarzy trener wycofał swą kandydaturę z wyborów. Piłka jest ważniejsza.

Rozwija się talent satyryczny Stanisława Michalkiewicza. Pisze on w „Najwyższym Czasie!”: „Hasłem do ogólnopolskiej, a właściwie nawet europejskiej akcji przeciwko znienawidzonemu reżimowi miało być opublikowanie sekretnego nagrania rozmowy red. Adama Michnika z brzuchomówcą przebranym za woskową kukłę premiera Kaczyńskiego, który w zamian za zmianę linii programowej »Gazety Wyborczej« złożyłby swemu rozmówcy korupcyjną propozycję objęcia stanowiska prymasa Polski. Ponieważ red. Michnik nie ma sakry ani nawet święceń kapłańskich, instrukcja dla brzuchomówcy przewidywała (.

Polityka 44.2006 (2578) z dnia 04.11.2006; Polityka i obyczaje; s. 106
Reklama