Stosunki Polski z trzema największymi sąsiadami – Rosją, Niemcami i Ukrainą – przez całe wieki obfitowały w napięcia, konflikty i wojny.
Nowy porządek europejski, jaki wyłonił się po rozpadzie systemu jałtańskiego i powstaniu niepodległej Ukrainy, stworzył możliwość trwałego pojednania. Jak Polacy postrzegają tę szansę? Od 2000 r. regularnie pyta o to CBOS.
Co do ostatecznego pojednania polsko-rosyjskiego – najwyższy odsetek odpowiedzi twierdzących (81 proc.)
zanotowano przed czterema laty – w 2002 r. Od tego czasu wskaźnik spada – obecnie wynosi 69 proc. Ankieterzy podkreślają korelację między optymizmem w tej sprawie a stopniem zainteresowania polityką. Im kto lepiej zorientowany w politycznych wydarzeniach, tym bardziej skłonny do wiary, że polsko-rosyjskie stosunki dobrze się ułożą.
Wiara w możliwość przyjaźni polsko-niemieckiej umacnia się stale od 1990 r.
O ile wówczas tylko niecała połowa Polaków wierzyła w pojednanie – to w 2006 r. wierzy w nie 80 proc. Sceptycyzm wyrażają badani co najmniej 65-letni, także rolnicy oraz osoby z wykształceniem podstawowym.
Na stosunek Polaków do Ukraińców
, a w konsekwencji na rozpowszechnienie się w polskim społeczeństwie przekonania o możliwości trwałego pojednania, korzystnie wpłynęła pomarańczowa rewolucja jesienią 2004 r. Wówczas optymizm wyrażało ponad cztery piąte badanych (81 proc.), chociaż jeszcze w 1999 r. wiarę deklarowało 57 proc. W 2005 r. optymizm nieco osłabł, jednak w bieżącym ponownie wzrósł, zbliżając się do poziomu z 2004 r.
Podobnie jak w stosunku do pojednania polsko-niemieckiego bardziej sceptyczni są obywatele starsi, gorzej wykształceni.