Coraz mniej osób interesuje się giełdą. Podczas niedawnej drugiej oferty prywatyzacyjnej Polskiego Koncernu Naftowego Orlen, mimo oczywistej atrakcyjności tej inwestycji, zlecenia złożyło tylko 60 tys. klientów. W grze udział wzięli najbardziej aktywni inwestorzy korzystając z ogromnych kredytów i wystawiając zlecenia kupna na ponad 10 mld zł. Redukcja zamówień, jak zawsze ostatnio przy publicznej sprzedaży akcji największych firm, wyniosła jednak ponad 90 proc. Giełda powoli staje się domeną stosunkowo wąskiej grupy wykwalifikowanych inwestorów. Większość początkujących już dawno zdążyła się sparzyć i na długo zrezygnowała z tej formy pomnażania pieniędzy.
Polityka
29.2000
(2254) z dnia 15.07.2000;
Gospodarka;
s. 58