Archiwum Polityki

Grające obrazki

MTV Polska, Viva Polska – kanały muzyczne

8 lipca br. wystartowała polska mutacja słynnego kanału MTV. Miesiąc wcześniej ruszył sześciogodzinny polski blok programowy niemieckiej stacji telewizyjnej Viva. We wrześniu będziemy mieli polskie „MTV dla dorosłych”, czyli VH1. Do tej pory ludzie z branży fonograficznej narzekali, że nie ma gdzie emitować teledysków z polskimi piosenkami, a jak wiadomo teledysk to najlepsza reklama dla płyty. Teraz narzekań na brak miejsca już nie będzie, pozostaje tylko problem jakości piosenek i obrazów im towarzyszących.

Świeże doświadczenia polskiej Vivy potwierdzają, że w dziedzinie produkcji i realizacji wideoklipów panuje u nas zastój. Jeszcze kilka lat temu artystyczne teledyski do piosenek Varius Manx, Edyty Bartosiewicz czy zespołu Hey robił Janusz Kołodrubiec. Pamięta się również świetne projekty Bolesława Pawicy i Jarosława Szozdy. Każdy z ich grających obrazków miał swój klimat i pomysł, który na tle komputerowej konfekcji znanej z zachodnich stacji wyróżniał się tak, jak niegdyś dzieła polskiej szkoły plakatu wyróżniały się spośród dziesiątek tysięcy robionych gdzieś w świecie projektów grafiki reklamowej. Teraz Viva Polska puszcza co prawda teledyski z piosenkami Kayah, Justyny Steczkowskiej czy zespołu Myslovitz, ale sporą część programu wypełnia popowa oferta zachodnia. Polskie klipy trzymają się zaledwie średniego zagranicznego standardu.

Rodzima MTV powstała na gotowym już gruncie przygotowanym przez Atomic TV, gdzie można było posłuchać (i zobaczyć) nie tylko prostego popu, ale i rockowej awangardy. Okazuje się jednak, że wstępna oferta MTV Polska, podobnie jak idea programowa polskiej Vivy, idzie w kierunku zaspokajania gustów bardzo potocznych. Ma być lekko, łatwo i przyjemnie. Nie przewiduje się włączenia do programu bloku muzyki alternatywnej, który w Atomicu z powodzeniem prowadził Jarosław Giers.

Polityka 29.2000 (2254) z dnia 15.07.2000; Tele Wizje; s. 87
Reklama