Archiwum Polityki

Blair spada

Po 13 latach pozostawania w cieniu brytyjscy konserwatyści znowu tryumfują. W najnowszym sondażu torysów poparło 39 proc. Brytyjczyków, o 4 proc. więcej niż rządzącą Partię Pracy Tony‘ego Blaira. Dobre wyniki Partii Konserwatywnej są zasługą Davida Camerona, młodego lidera i specjalisty od politycznego PR, oraz pośrednio samego Tony’ego Blaira. Ekipa Blaira, która rządzi na Wyspach już trzecią kadencję, od kilku miesięcy ma złą prasę. Problemy zaczęły się w kwietniu serią afer rządowych, za które laburzyści zapłacili przegraną w wyborach lokalnych i wymianą ministrów. Do aresztu trafił Lord Levy, bliski współpracownik Blaira, podejrzany o sprzedawanie tytułów szlacheckich osobom, które finansowały Partię Pracy. Na szczęście dla konserwatystów problemy ma również trzecia co do wielkości partia Liberalnych Demokratów. Jej największy sponsor multimilioner Michael Brown, który przekazał partii ponad 2,4 mln funtów, jest oskarżony o oszustwa finansowe.

Polityka 33.2006 (2567) z dnia 19.08.2006; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 18
Reklama