W pierwszej połowie roku sądy ogłosiły upadłość 298 firm, podczas gdy rok wcześniej zbankrutowało 379 przedsiębiorstw. W najgorszym 2002 r. splajtowało aż 1863 firmy. Najczęściej padają w woj. mazowieckim, ale dlatego, że właśnie tutaj liczba podmiotów gospodarczych jest największa. Duże zagęszczenie firm jest też na Śląsku. W obu regionach padło po ok. 100. Po jednym tylko przypadku upadłości odnotowało opolskie i świętokrzyskie. Z badań Euler Hermes wynika, że najgorzej radzą sobie przedsiębiorstwa produkcyjne, zwłaszcza wytwórcy żywności i mebli, co trzecia upadłość dotyczy tego właśnie sektora. Najlepiej natomiast dzieje się w budownictwie – z tej branży wywodzi się tylko co siódmy bankrut. Są jednak powody do niepokoju – wraz z upływem roku tendencja wydaje się odwracać i bankrutów zaczyna przybywać.