Archiwum Polityki

Cyfrowy świat

Cyfrowa rewolucja trwa. Po raz pierwszy zetknęliśmy się z nią na masową skalę wraz z pojawieniem się na rynku odtwarzaczy płyt CD. Początkowo patrzyliśmy na nie z niedowierzaniem i bez przekonania, dziś jednak praktycznie całkowicie wyparły czarne płyty winylowe. Podobnie zaczyna się dziać z techniką wideo: tradycyjne kasety walczą z nowym, cyfrowym standardem – płytą DVD. Poczciwy VHS podzieli los płyt winylowych, to tylko kwestia czasu, po prostu technika cyfrowa zapewnia lepszą jakość i większą trwałość zapisu. Technika cyfrowa otwiera także zupełnie nowe możliwości. Już nie jesteśmy wyłącznie skazani na słuchanie i oglądanie tego, co zaoferuje tradycyjny rynek. Dzięki takim wynalazkom jak MP3, nagrywarki płyt CD, przenośne odtwarzacze możemy dowolnie komponować własne albumy muzyczne, tworzyć cyfrowe galerie fotografii, a niebawem i filmów.

Na tym nie koniec. Jeszcze dwa–trzy lata temu nakręcenie filmu o jakości kwalifikującej do emisji w telewizji wymagało wyposażenia kosztującego dziesiątki czy setki tysięcy dolarów. Dziś wystarczy kamera za kilka tysięcy złotych i zwykły komputer osobisty. Możemy zostać filmowcami bez udziału wielkich studiów producenckich, możemy realizować własne audycje radiowe, muzyczne, przygotowywać programy telewizyjne. Co więcej, produkcję tę możemy emitować na cały świat – wystarczy do tego Internet. To, że jest to możliwe, udowodnił najlepiej film „The Blair Witch Project”, zrealizowany amatorską kamerą za kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Podbił świat i przyniósł jego twórcom ponad 200 mln dolarów.

Jesteśmy przekonani, że cyfrowa rewolucja zmieni świat. Dlatego zapraszamy na cyfrową podróż: nasz dodatek ma charakter użytecznego poradnika. Przedstawiamy w nim, na jakie pytania należy sobie odpowiedzieć, zanim podejmie się decyzję, czy już pora wyrzucić stary aparat fotograficzny, czy schować do lamusa magnetowid VHS i oddać się w pełni magii zer i jedynek.

Dodatki 25.2001 + Polityka. Style. Cyfrowy świat (90067) z dnia 23.06.2001; s. 3
Reklama