Stary Haskiego kiedyś rano wyszedł od żony z wózkiem na złom, wieczorem wrócił na wózku – żywy, ale pokonany. Jest na złomiarskiej emeryturze, zbiera już tylko drobnicę. Teraz z wózkiem chodzi Haski – taka kolej rzeczy przydarza się tutaj mężczyznom. Koledzy z gimnazjum robią o nim film.
Napisali w konspekcie: „Pokażemy, jak piętnastolatek musi brać odpowiedzialność za swój los, tu i teraz, w Polsce, na Śląsku, w mieście, dzielnicy i rodzinie, której sobie nie wybierał”. Miasto nazywa się Świętochłowice, dzielnica Lipiny, Haski ma na imię Michał. W filmie nic nie mówi, tylko chodzi, szuka rozbiórek, zbiera złom i węgiel jak jego stary, pali papierosy jak wszyscy, w jednej scenie oparty o ścianę familoka pokazuje kartkę z napisem „Tu mieszkam”.
Polityka
10.2007
(2595) z dnia 10.03.2007;
Na własne oczy;
s. 100