• Z życia ptaków. W okolicach Belwederu pojawił się paw uciekinier, natomiast do toalety Kancelarii Premiera wpadł orzeł, co mogło być odebrane jako przepowiednia. Wezwany w trybie pilnym pracownik zoo orzekł jednak, iż to tylko pisklę pustułki.
• Spośród wszystkich kandydatów na prezydenta najbardziej patriotycznie zaprezentował się dotychczas Dariusz Grabowski, ogłaszając w preambule do programu wyborczego: „Jestem szczęśliwy i dumny, że urodziłem się, żyję, pracuję w Polsce, mojej Ojczyźnie. Tu jest mój dom, tu żyją moi rodzice i moja rodzina”.
• Lech Wałęsa rozpoczął kampanię wyborczą przy dźwiękach „Pierwszej Brygady” i Etiudy Rewolucyjnej, który to utwór towarzyszył również inauguracji Aleksandra Kwaśniewskiego, tak przynajmniej wynikało z relacji prasowej. Odmiennego zdania jest czytelnik „Rzeczpospolitej”: „Dałbym sobie głowę uciąć, że Aleksander Kwaśniewski wkroczył na salę przy dźwiękach Pierwszego Koncertu Fortepianowego Piotra Czajkowskiego...”
• Wysłanniczka „Życia” towarzyszyła Kwaśniewskiemu w przedwyborczej podróży do Płocka: „Przed przyjazdem głowy państwa partyjni liderzy apelowali do delegatów, aby ich owacje były spontaniczne. – Ta sala jest smętna, spróbujmy ją ożywić – wzywał przewodniczący Unii Pracy Marek Pol. Od razu rozległy się owacje. Delegaci wstali, na ich twarzach pojawiły się uśmiechy”.
• Inny kandydat na najwyższy urząd gen. Tadeusz Wilecki spotkał się z mieszkańcami Wałbrzycha. Do wynajętej sali Teatru Lalki i Aktora przyszło w sumie sześć osób, w tym trzech dziennikarzy i jedna obywatelka nieletnia.