Ofir Rahum, siedemnastoletni izraelski licealista, ma nagrobek w kształcie komputera. „Uznaliśmy, że w ten sposób najlepiej oddamy hołd jego pamięci” – tłumaczą rodzice. Ofir został zamordowany koło Ramallah 17 stycznia tego roku, wciągnięty w zasadzkę przez 25-letnią Palestynkę, z którą korespondował poprzez Internet. Młodzi ludzie poznali się na internetowym forum dyskusyjnym, a zobaczyli się po raz pierwszy w Jerozolimie w grudniu ub.r. Postanowili szybko zobaczyć się po raz drugi – Ofirowi bardzo imponowała przygoda z piękną cudzoziemką. Spotkali się na dworcu autobusowym w Jerozolimie, skąd dziewczyna zabrała go samochodem do El Bireh na przedmieściach Ramallah. Tam przekazała Ofira dwóm Palestyńczykom, którzy go bezzwłocznie zamordowali serią z karabinu maszynowego. Jego zmasakrowane zwłoki odnaleziono następnego dnia. To komputer Ofira pozwolił rozwikłać tajemnicę jego śmierci. Policjanci nie mieli problemu ze zidentyfikowaniem Amany Jawad Mony. 20 stycznia została zatrzymana w izraelskiej strefie bezpieczeństwa. Okazało się, że utrzymywała internetową korespondencję z kilkoma młodymi Izraelczykami. Tłumaczyła, że jednego z nich chciała porwać i pokazać na konferencji prasowej, ale jej dwaj wspólnicy z lokalnej jednostki Al Fatah wydali na niego wyrok.