Archiwum Polityki

Mistrzowie z Niderlandów

[dla każdego]

Do ostatniego dnia grudnia trwać będzie we Wrocławskim Muzeum Narodowym wystawa XVII-wiecznego malarstwa holenderskiego i flamandzkiego. Z gigantyczną prezentacją tego, kto wie czy nie najbardziej niezwykłego w dziejach sztuki, fenomenu mieliśmy do czynienia przed rokiem w amsterdamskim Rijksmuseum. Ekspozycja we Wrocławiu jest o wiele, wiele skromniejsza. Niestety, w śląskich zbiorach nie ma prac malarzy ekstraklasy: Rembrandta, Halsa, Vermeera czy Steena. Co wcale nie znaczy, że w ekspozycji zabrakło wyśmienitego malarstwa. Właściwością sztuki Niderlandów XVII wieku było bowiem to, że nawet twórcom z drugiego i trzeciego szeregu zdarzały się arcydzieła. A przecież na wystawie będą prezentowani też prawdziwi mistrzowie: Karel Dujardin, Jan Weenix, Jan Asselijn, Emanuel de Wite, Isaak van Ostade, David Teniers Mł.

Organizatorzy piszą, iż chcą zwrócić uwagę na „alchemię barw, które na płaszczyźnie obrazu zmieniają się w moralizatorską przestrogę, rubaszną anegdotę, bezkresny krajobraz, dworski portret, przypowieść o niepewności losu ludzkiego”. I rzeczywiście; poza fantastycznym warsztatem, wystawione dzieła sztuki prezentują czarowną panoramę tematów, treści, motywów, od martwych natur, przez sceny rodzajowe, mitologiczne i batalistyczne, po pejzaże. Słowem, na wystawie znaleźć można wszystko, co tak typowe dla tej sztuki i co po dziś dzień, niezmiennie, każe się nią zachwycać, nawet jeśli nie wyszła spod pędzla wielkiego Rembrandta. P.Sa.

[dla każdego]
[dla koneserów]
[dla najbardziej wytrwałych]
[dla mało wymagających]
Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Kultura; s. 52
Reklama