Archiwum Polityki

G-Tech zwycięzca

Totalizator Sportowy ma wreszcie operatora systemu przyjmowania zakładów. Został nim ponownie, na 10 lat, amerykański koncern G-Tech. Minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska po kilkutygodniowych negocjacjach ostatecznie wycofała swój sprzeciw wobec podpisanego przez poprzedni zarząd kontraktu. Ministerstwo Skarbu utrzymuje, że umowa została znacznie poprawiona, a przy okazji zyski G-Tech ograniczono o 32 mln zł. Nie da się jednak ukryć faktu, że zarząd totolotka stał pod ścianą: istniało duże prawdopodobieństwo, że za kilka miesięcy, tuż po wygaśnięciu starego kontraktu, trzeba będzie wrócić do ręcznego wypełniania kuponów. Straty Totalizatora, a zatem i Skarbu Państwa, liczono by wówczas w setkach milionów złotych. /pat/

Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Gospodarka; s. 66
Reklama