Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• Z okazji Dnia Dziecka najmłodsi dziennikarze zredagowali jedną z kolumn „Super Expressu”. M.in. starali się dać odpowiedź na pytanie, co to jest Sejm? Próba definicji: „Sejm jest to urząd państwowy, który uchwala prawa i obowiązki dla Polaków. Tak jak u nas na lekcjach, także obecność na debatach jest u posłów sprawdzana. (...) Kiedy poseł przemawia z trybuny, czyni to dla społeczeństwa i dlatego wtedy na sali nie ma wielu posłów. Oni tę przemowę już znają”.

• „Życie Warszawy” przyjrzało się bliżej nowym paszportom i dokonało zaskakującego odkrycia: zdobiąca dokument grafika przedstawiająca panoramę Wawelu odbiega nieco od rzeczywistości. Na wizerunku zabrakło jednej z wież, a druga zmieniła wygląd i umiejscowienie.

• „Nasze Państwo” zapytało wybranych parlamentarzystów, jaką najdziwniejszą rzecz znaleźli w swych skrytkach poselskich? Antoni Macierewicz (Ruch Katolicko-Narodowy) dostał raz wielką butelkę wódki, którą ze wstrętem odesłał; Donald Tusk (PO) – znalazł plan wydobycia wielkich skarbów, z Bursztynową Komnatą włącznie; Kazimierz Marcinkiewicz (Przymierze Prawicy) – pismo pornograficzne, zaś Andrzej Urbańczyk (SLD) pudełeczko z siankiem na stół wigilijny.

• Apartament nr 52 w ośrodku wypoczynkowym w Arłamowie, który zajmował Lech Wałęsa podczas internowania, jest traktowany jak wszystkie inne w ośrodku, a nie muzeum – powiedziała „Nowinom” szefowa recepcji. Za noc spędzoną w „pokoju Wałęsy” (wielkie małżeńskie łoże, szafki z lampkami, obszerna szafa i komódka) zapłacić trzeba 360 zł.

• Lech Wałęsa podczas niedawnego pobytu w Katowicach znowu błysnął jako mistrz paradoksu, mówiąc dziennikarzom: „Czym więcej Sojusz wygra, tym bardziej Sojusz przegra.

Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama