Po kilku miesiącach znacznych spadków średnioroczna inflacja wzrosła w kwietniu do 6,6 proc. Najważniejszą przyczyną były sezonowe podwyżki cen warzyw i owoców oraz drożyzna na rynku paliw, zwłaszcza gazu. Większość ekspertów uważa, że nie jest to jeszcze powód do alarmu, ale jest prawie pewne, że w tej sytuacji Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje się w maju na kolejną, trzecią w tym roku obniżkę stóp procentowych w Polsce. Inaczej postąpiły banki centralne Eurolandu i Stanów Zjednoczonych bardziej zaniepokojone spadkiem tempa rozwoju gospodarczego niż lekko przyspieszonym wzrostem cen.
Polityka
21.2001
(2299) z dnia 26.05.2001;
Gospodarka;
s. 68